W ostatnich miesiącach miałem wielkiego doła w moim rozeznawaniu powołania kapłańskiego, ale nadszedł czas pielgrzymek na Jasną Górę i kolejny już drugi raz poszedłem właśnie tam do
Matki Boskiej Częstochowskiej na Jasną Górę, żeby "naładować akumulatory duchowe".
Był to dla mnie nie tylko czas modlitwy, ale także czas wielu rozmów z księżmi i nie tylko.
Rozmawiając z różnymi ludźmi uświadomiłem sobie jak mi w życiu jest dobrze, a jednocześnie ile ludzi pielgrzymuje w przeróżnych intencjach, prosząc Boga o pomoc,
o opatrzność, przemyśliwając przeróżne problemy.
Już od września wkraczam w progi szkoły jako osoba należąca do klasy maturalnej, klasa 3 LO, będzie dla mnie czasem intensywniejszej nauki, a jednocześnie czasem, gdzie będzie mniej czasu wolnego i boję się, że mniej czasu na rozmyślania nad moim powołaniem do kapłaństwa i też mniej czasu dłuższe modlitwy. Udało mi się dowiedzieć, że odwiedzę jeszcze dwa razy zakon Pijarów uczestnicząc w rekolekcjach, które odbędą się przed zakończeniem szkoły w 2014 roku (jeśli zdam maturę). Nie ukrywam, że bardzo się boję, bo został mi jeszcze rok czasu na podjęcie decyzji, na przemyślenia i przemodlenia czy mam wstąpić do:
ZAKONU KLERYKÓW REGULARNYCH UBOGICH MATKI BOŻEJ SZKÓŁ POBOŻNYCH
|
ZAKONU SZKÓŁ POBOŻNYCH
|
PIJARÓW