CZAS UCIEKA PRZYSZŁOŚĆ CZEKA
Jest mi ciężko...
Jest marzec 2013 r. w maju 2014 r. czeka mnie matura nie wiem czy zakończę ją pozytywnie czy negatywnie, ale będzie trzeba iść dalej. Dosyć dużo się denerwuję, już 8 miesięcy nie daje mi spokoju rozeznawanie mojego kapłańskiego, cały czas się modlę, proszę Boga oto, żeby mówił mi jaśniej, bo nie wiem co robić.
Często nie mogę spać w nocy, nie mogę się skupić na lekcji, na sprawdzianie, na nauce czy kartkówce, często jestem zamyślony, bo nie wiem jak to będzie z tym moim kapłaństwem, byłem już rekolekcjach u Pijarów dwa razy, ale to dla mnie wciąż mało by znaleźć odpowiedz na moje powołanie kapłańskie. Zawsze, gdy wracałem z rekolekcji to byłem głęboko na "tak", że kapłaństwo jest dla mnie. Teraz, aktualnie jest na "nie wiem" i bardzo nie lubię takich sytuacji.
Proszę Boga o pomoc, bo jest ona dla mnie niezbędna
Witam ;) Pan Bog wie co dla nas dobre,wiec jedyne pocieszenie w tym ze ma dla kazdego z nas swoj plan ;) Co ma byc to bedzie i tak,oczywiscie nie ustawaj w modlitwie,ktora ma najwieksza moc i sile ;) Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńPan Bóg wie co jest dla najlepsze i na pewno w odpowiednim czasie da Ci znak. Będziesz wówczas wiedział, którą droga podążać. Sama chciałam kiedyś wstąpić do zakonu, lecz Pan Bóg pokazał mi inną drogę. Zamiast nieść krzyż na nogach i spędzać czas na modlitwie w zakonie dał mi krzyż, abym woziła go na wózku. Dzięki swojemu cierpieniu pokazuje innym ludziom, że Bóg ma swój plan na nas i nigdy nie daję większego cierpienia, którego nie moglibyśmy znieść.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)