wtorek, 8 stycznia 2013

Przypadek, czy działanie Boga?

"Co Ty widzisz w tym internecie, prócz głupot?" właśnie tak często mówi do mnie babcia.

Gdy zaczęłam czuć powołanie, nie wiedziałem co mam robić. Zastanawiałem się czy iść może do mamy, a może katechety, żeby o tym porozmawiać. Była to dla mnie bardzo intymna sprawa i nadal jest intymna. Mijał dzień, dwa, kilka, tydzień, miesiąc, a ja dalej nie przestawałem czuć powołania. Pół wakacji, to przemyślenia, szukanie porad na forach internetowych i własnie na forum internetowym natrafiłem na pewien wpis ojca duchownego, wpis ten był zakończony adresem mailowym i został on dodany w roku 2007, a ja go czytałem w 2012 r. Oczywiście napisałem na maila, że mam problem, nie wiem czy mam powołanie, nie wiem czy wydaje mi się, co robić, nawiązaliśmy kontakt i po kilkudziesięciu wymienionych mailach dostałem zaproszenie na rekolekcje, do zgromadzenia zakonnego - Pijarów.

Jak już mi przychodziły myśli powołaniowe i tak sobie rozmyślałem  to w myśl mi wchodził tylko zakon i nic więcej, ale Pijarów na początku wykreśliłem, a tu akurat Pijar mnie zaprasza, ale cóż trzeba jechać i szukać jaki Bóg ma plan na moje życie.


100 km, nawet mniej dzieliło mnie od miejsca rekolekcji - Wyższego Seminarium Duchownego Ojców Pijarów. Nawet nie musiałem wyjeżdżać poza województwo, miałem bezpośrednio busa z mojej miejscowość do seminarium.

Czy to przypadek, że trafiłem na zakon który "wykreśliłem z listy", a nawet nic o nim nie wiedziałem?
Czy to przypadek, że miejsce rekolekcji nie było aż tak bardzo daleko od mojego domu?
Czy to przypadek, że natrafiłem na ojca duchownego, który mi tak bardzo pomaga nadal?

Wydaje mi się, że nie jest to przypadkiem. Widzę i czuję tu działanie Boga. Czuję, że On cały czas ingeruje w moje życie.

A JAKIE JEST WASZE ZDANIE?

W kolejnym wpisie napiszę coś o moim pobycie na rekolekcjach w Wyższym Seminarium Duchownym

I... dzięki, że jest tutaj kilka osób, które zerkają i czytają moje wpisy. Proszę w miarę możliwości o przesłanie adresu mojego bloga dalej.

5 komentarzy:

  1. Witaj!
    Z radością przeczytałem Twoją nowa notke na blogu.
    Myślę, że to spotkanie z Pijarami napewno jest jakimś znakiem. Napewno to, iż trafiłeś na bądź co bądź już nieco dawny wpis Ojca Pijara, nie było przypadkiem. Pan Bóg dociera do człowieka różnymi drogami. W internecie też można Go spotkać. Rozumiem Twoją Babcie, dla ktorej świat internetu może być abstrakcją, czymś nie znanym, dziwnym i pozbawionym pozytywnych wartości. Jednakże, zło i głupoty czekają na człowieka, zwłaszcza na młodego człowieka wszędzie. To od nas zależy, czego tak naprawdę szukamy. Jeśli szukamy Boga to znajdziemy Go nawet w tym "złym" internecie, a jeśli chcemy szukać zła to mozemy je znaleźć również w dobrym Kościele.
    Patryku, życzę Ci abyś posiadł dar rozeznania i potrafił odróżniac dobro od zła. Wiesz, że czasem zło ubiera szaty dobra, ładnie się usmiecha i w tej kreacji kusi.
    Pozdrawiam
    - Wojtek

    OdpowiedzUsuń
  2. Puk puk...
    Wpadłem tylko powiedziec dzień dobry i zobaczyć czy wszystko w porządku.
    Pozdrawiam
    - Wojtek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć Wojtek!
      U mnie w porządku, a u Cb? Ostatnio brak czasu, co prawa dzisiaj zaczynam ferie, ale jeszcze jutro mam wyjazdy ze szkoły....

      Usuń
  3. Witaj Patryku!
    Jak ten czas szybko leci. Już ferie... Jak dobrze pamiętam to od jutra zaczynasz rekolekcje. Zapewne w tych dniach nie będziesz tu zaglądał. Mam nadzieję, że w tym czasie Pan przemówi i łatwiej będzie Ci ocenić swoją sytuację powołaniową.
    Jedź i słuchaj uważnie rekolekcji bo wiara rodzi się ze słuchania.
    Pozdrawiam
    - Wojtek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, zgadza się jutro wyjeżdżam ok. 14.00. Bardzo bym chciał jeszcze napisać nową notkę, ale zobaczymy czy jutro znajdę chwilkę wolnego czasu przed wyjazdem.

      Usuń